Pilotka

napisała o Grabarz

Nie wiedziałam, że kiedyś zauroczy mnie "Grabarz" :) Zachwycająca, umiejscowiona gdzieś na obrzeżach sennego marzenia opowieść o miłości, nawet nie ubranej w słowa i nierozerwalnej z nią śmierci, która przybywa na spotkanie o wiele za wcześnie.
Uwagę zwraca unikalna, surrealistyczna forma - rozmazane, namalowane jakby niewprawną ręką zamyślonego malarza obrazy tworzą zniekształcone, a jednak malownicze kompozycje, wzbudzający niepokój, ponury głos relacjonuje dramatyczne wydarzenia, w tle muzyka, której piękna nie sposób oddać.
Chyba sam Rilke byłby zachwycony formą, jaką przybrało jego opowiadanie :)